niedziela, 23 stycznia 2011

WEŁNIANY POLAR


Jednym z najlepszych moich ostatnich "ciuchowych" zakupów jest "sweter" ze zdjęcia. Do wczoraj myślałem, że to bluza polipropylenowa, którejś z armii i tu nos zawiódł mnie strasznie. Tak oglądałem sobie ten mój sweterek i porównywałem go z polipropylenową bluzą usarmy, którą niegdyś posiadałem, że dużo grubszy, że bardziej miękki, że cieplejszy i...



wtedy moja lewa dłoń trafiła w lewej kieszeni na jakiś niewielki obły przedmiot, "a więc tak"-pomyślałem- "widzę, że bez próby ognia się nie obejdzie"- pomyślałem już drugi raz tego dnia, widząc, że bez próby ognia się nie obejdzie. Stanowczym, a wręcz zwierzęcym ruchem dobyłem z kieszeni to, co trzymały moje palce, rozwarłem dłoń i na jej środku ujrzałem (tak,tak) pomarańczowego pendrive'a 512 MB. Z krótkim i tajemniczym "chuciwdukumać" na ustach wsunąłem go z powrotem do kieszeni i wyciągnąłem tym razem kanarkowozieloną zapalniczkę Bica. "To niezwykłe"- pomyślałem, patrząc jak już po pierwszym żwawym ruchu kciuka zielona zapalniczka wydaje z siebie żółtopomarańczowy kolor- "następną razą kupię niebieską". Chybotliwy płomień powoli zbliżał się do ciemnozielonej materii przyodziewku dopóty, dopóki nie usłyszałem cichego skwierczenia. Wtedy to szybkim ruchem, którego nie powstydziłaby się krewetka pistoletowa podsunąłem sweter pod nozdrza, a dokładnie pod prawą dziurkę nosa, pamiętając, że lewą mam kompletnie niedrożną...To, co poczułem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To była WEŁNA!
Od jakiegoś czasu marzy mi się wełniany fleece, ale ceny Devolda czy Icebreakera zawsze skutecznie sprowadzały mnie na ziemię. A oto trzymam w swych dłoniach nowy mięsisty wełniany polar, który nabyłem za 14 zł! W samym kroju bluzy nie ma nic odkrywczego, bo i być nie musi, natomiast niezwykle pasują mi 3 szczegóły:


  • przedłużony tył,


  • wysoki ciepły kołnierz pozwala na pominięcie komina; zamek Opti pozwala na pewną regulację temperatury,


  • mój ulubiony "szczegół"- otwór na kciuka- pozwala na ochronę części dłoni, a sam rękaw nie ściągą się przy gwałtowniejszych ruchach.
Ot, i cały jego urok- prosty dobrze wykonany produkt, będący ciekawą (ciekawszą?) alternatywą dla tradycyjnych poliestrowych polarów, z gładszą zewnętrzną fakturą materiału i termiką, wg mnie, nieco wyższą niż w Polartecu Classic 200/ Thermal Pro. Wełny, wg mnie, jest nie mniej niż 50% (nie ma informacji na metce), za to, podejrzewam lepszej próby (merino?), gdyż nie wydziela żadnych baranich zapaszków. Ponieważ bluza nie jest w żaden sposób brandowana, dlatego założyłem, że to model wojskowy, ale teraz po kilku nieudanych poszukiwaniach w sieci, stwierdzam, że przecież równie dobrze może być szyta dla leśników czy jakiś filanców parków narodowych...
Żeby tematu stało się zadość dodam, że przedwczoraj znalazłem w demobilu holenderskie bluzy wojskowe zawierające 80 % wełny, które można kupić za 50-60 zł. Co też, być może, uczynię.

Edit: Znalazłem- to Antarctica Shirt Arktisa, których używają m.in. piloci Eurofighter'ów
30% "trudnopalnego" nomexu ("przyda się" przy ognisku)i 70% wełny merino, zatem nos mnie nie mylił. 

7 komentarzy:

  1. Jak czytałem te post w pierwszej wersji to chciałem polecić coś podobnego - szwedzką koszulkę termoaktywną, którą używam zamiast polaru 100. Grzeje bardzo podobnie, ale trochę lepiej oddycha; chociaż pod nią zakład jeszcze jakąś termoaktywną koszulkę(szwedzka jest trochę zbyt luźna).

    No ale jak po próbie ognia wiadomo, że to wełna to już mamy inną opowieść :)

    Te holenderskie bluzy brzmią ciekawie, jak uda Ci się potestować, daj proszę znać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam spróbować tej szwedzkiej koszulki (25 zł!), choć jeśli chodzi o tę warstwę to jestem wierny od wielu lat "setkom" alviki i od roku LS z merino. A ta bluza z posta jest cieplejsza od "200"!
    Temat bluzy holenderskiej rzuciłem na tacticalu i oto, czego się dowiedziałem:
    http://www.tactical.pl/forum/index.php/topic,65616.0/highlight,holenderski+polar.html
    Mnie to nie zniechęciło...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie chciałem, żeby wyszło na jakąś reklamę, ale potwierdzam, da się spokojnie dostać te szwedzkie koszulki za ok.20zł.
    Co wątku z tacticala - też myślę o tym swetrze na zasadzie, coś ciepłego na wypad do lasu, a nie żeby chodzi w tym w pracy :) Więc opcja nadal ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. zobacz sobie też na polary brytyjskie ten nowszy model ze stójką .fajna rzecz :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Chodziło Ci o coś takiego ?
    http://sklep-arsenal.pl/bluzy_1/cieply_polar_armii_brytyjskiej.html

    Co do rzeczy z brytyjskiego wojska - wczoraj znajomy wspominał mi o takiej brytyjskie kurtce/podpince/ocieplaczu...trochę porównywał to do primaloftu, jak zobaczę i dowiem się jakiś szczegółów to dam znać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tomek,
    te polary są OK, ale z wełną nie mają nic wspólnego- zwykły fleece. Widziałem kilka na "ciuchach", ale jakoś nie odważyłem się...
    Wojtek,
    Chodzi pewnie o softie:
    http://www.platatac.com/www/182/1001127/displayproduct/1025950_1025900_.html
    http://www.tactical.pl/forum/index.php/topic,60062.0.html

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja mam oba w sumie brytyjskie i ten ze stójką rewelka :D ,no fakt nie mają nic wspólnego z wełenką :( z takich rzeczy to jedynie koszula m51 us army :P

    OdpowiedzUsuń