środa, 31 lipca 2013

HAMAK LESOVIK DUCH- PIERWSZE WISZENIA



Od kilku lat przymierzałem się do zakupu hamaka, bezskutecznie z kilku powodów. Pierwszy to nieustająca dziura budżetowa :-( , drugi- uboga oferta. 
Z miejsca odrzuciłem hamaki siatkowe i wielozadaniowe plandeki do przenoszenia zwłok, na najciekawsze na rynku hamaki marki DD mnie nie stać, a średnia półka to Amazonas i kilka no-name’ów bez opinii w Internecie. Najciekawszy w tym portfoglio wydawał się Amazonas Mosquito z dodatkową moskitierą (owady mnie lubią- bez wzajemności), dopóki…

wtorek, 23 lipca 2013

RED CELL


Po raz pierwszy o p. Marcinko usłyszałem kilkanaście lat temu w wyniku zamieszania, jakie poczynił kilkunastoosobową jednostką Red Cell porywającą admirałów, atomowe łodzie podwodne i prezydenckie samoloty na oczach ochrony. W 1992 r. wydaje autobiograficzną książkę Rouge Warrior, która 20 lat później zostanie wydana w polskim tłumaczeniu, pod patronatem śp. gen. Sławomira Petelickiego (dla niezorientowanych- ten od GROMu, podobno do tłumaczenia oddał własny egzemplarz książki). Nie jest to przypadek- znajdziemy mnóstwo analogii między Marcinko a bohaterem książki Siła i Honor- niepokorny wojownik-patriota, który zgodnie z zasadą cel „uświęca środki”, a wbrew całej machinie biurokratyczno- wojskowo- politycznej tworzy doborowe jednostki Seal Team 6 i Red Cell, w pełni zasługując na przydomek Sharkman. Dla niezainteresowanych militariami książka ma jeszcze jeden ciekawy wymiar- pokazuje self-made-mana, młodego chłopaka bez wykształcenia, który dzięki inteligencji, pracy i pasji kończy szkołę oficerską z wyróżnieniem, a na dyplomatycznych salonach czy Pentagonie porusza się z jednakową swobodą co pod wodą i w bagnach delty Mekongu…


poniedziałek, 15 lipca 2013

ROWEREM DO INDII



Podziwiam (i zazdroszczę) rowerową wyprawę Adama, doceniam jego wrażliwość (i chęć podzielenia się nią), zwłaszcza względem architektury i muzyki, ale to trochę za mało, aby powstała dobra książka podróżnicza. Dużo i po łebkach. Wolałbym, żeby z dziesięciu jednozdaniowych informacji pt. Spotkałem Francuza (Polaka, Holendra…) wybrał jedną i opisał, kim był ten Francuz, jak miał na imię, skąd-dokąd jechał, co razem robili i o czym rozmawiali.
Kudy mu do Maciąga czy Jędrasa.


wtorek, 9 lipca 2013

GRA CIENI



Lubię czasem odskoczyć od kina ambitniejszego do sensacji i tak oto przypadł mi do gustu wskrzeszony przez Guy'a Ritchi'ego słynny detektyw, w dodatku wskrzeszony w wydaniu o wiele ciekawszym (ekscentryczny brudas, bokser, morfinista) niż dotychczas. Mistrzowskie wcielenia  Roberta Downey’a juniora (Holmes) jak i  Jude’a Law (Dr Watson) czynią dotychczasowe ich role błahymi i zbędnymi.
A wszystko to podane z „bondowskim” rozmachem (scenografia, kostiumy, kaskaderka, efekty specjalne) i okraszone klimatyczną i bezkompromisową muzyką Hansa Zimmera (właśnie jej słucham).
Ja nie mogę już się doczekać kolejnej (3.) części.

 PS. Pamiętaj! Pod żadnym pozorem nie pij i nie tańcz z Cyganami!

czwartek, 4 lipca 2013

HELIKON SFU- PIERWSZE WRAŻENIA




Moimi podstawowymi spodniami codziennego użytku (również w biurze, jeśli nikt nie ma umówionych spotkań;-) są M65-tki- niegdyś kontraktowe, a od kilku lat niewiele od nich różniące się Texara. Jednak ich materiał i sindbadowaty krój są mało przyjemne latem ,dlatego 3-4 lata temu kupiłem BDU Helikona, które okazały się spodniami do wszystkiego, zatem do niczego. Ich krój jest ok  (nieco szerszy od innych kopii BDU), jakość przeciętna (coś tam trzeba było doszywać i podszywać), ale porażką dla mnie jest ich materiał NYCO 60/40- nieprzepuszczający powietrza, sztywny jak tektura zarówno w lecie jak i na mrozie.