POMOŻECIE?

Do niedawna za najbardziej uniwersalny przyodziew uważałem bluzy polarowe o gramaturze 100g/m2, które nosiłem saute, doppel gdy zimniej, jako izolacja pod gore, smocka, windshirt, backup w plecaku czy sakwie, a nawet pod sportową marynarkę. Obie moje "setki" Alviki dokończyły żywota, a ja stanąłem przed wyborem ich, cioranego na wszelkie możliwe sposoby, następcy. Tym razem- gładkiego i elastycznego.

Moje typy to:

• Kwark, najchętniej model 080080- prosta techniczna bluza z Polartecu Power Stretch, w wersji z kapturem, łapkami i pełnym zamkiem,

• HiMountain Radiant pro- nie mniej ciekawa od kwarka (dziś mierzyłem) bluza z kapturem.

Tydzień temu napisałem maila do marketingu HiM z prośbą o przesłanie zdjęcia o lepszej jakości niż te ogólnodostępne w sieci. Do dziś cisza...

• Kanfor Simo- nowy produkt firmy p. Janusza, doskonale mi znanej z kilku modeli czapek i rękawic.

•  Mountain Equipment Elipse Hooded- bardzo ciekawy model uszyty z Tecnostretchu z wysoooką gardą (kominiarką) i ukośnym zamkiem,

oraz prostsze, niemal bieliźniane uszyte z Tecnostretchu

• Barracuda Peak- wysoka stójka, asymetryczny zameczek i wiele pozytywnych opinii,

• Attiq Baltoro- nowy model z...po prostu, nowy model.

Rozpiętość jest spora: 2 materiały, różne kroje, nie mówiąc o kilkuset złotowej różnicy cenowej. 

Nie jest tez przypadkiem, że, poza Eclipsem, wszystko to wyroby made in Poland.

Jaki jest Wasz wybór? Co polecacie?

A może model spoza tej puli?