sobota, 23 listopada 2013

POLSKA MŁODZIEŻ SŁUCHA POLSKIEJ MUZYKI


Być może, to jesień sprawiła, że sięgam ostatnio po nieco cichsze i spokojniejsze nuty niż zwykle, w dodatku w wykonaniu polskiej młodzieży.

Za Krzysztofem Zalewskim, podobnie jak za Brodką, przez kilka lat ciągnął się smród pewnego telewizyjnego widowiska. Oboje sobie doskonale z tym poradzili zaskakując własnymi, przemyślanymi i dojrzałymi muzycznie płytami. W przypadku Zalewskiego mówię tu o mającym premierę w tym miesiącu "Zeligu".



Zelig to klimatyczny i odbiegający od mainstreamu mix, w którym ja słyszę wpływy Bjork, Davida Bowie, Nosowskiej czy próby wokalnej woltyżerki niczym Patton w Mr. Bungle. Ale to moje wrażenia.



Inny uzdolniony młodzieniec ukrywający się pod pseudem Fismoll swoją pierwszą płyta "At glade" wydeptuje nową ścieżka na polskiej scenie muzycznej. Wprawdzie w internetach roi się od porównań jego nutek z muzyką Bon Iver, Sigur Ros czy Olafura Arnaldsa, ale słabo znam ich muzykę więc żadna to dla mnie zachęta czy reklama. Wystarczy, że nie zniechęcili mnie do sięgnięcia po tę płytę.

Na koniec wisienka w postaci innego jesiennego młodzieńca.





BTW: Właśnie zauważyłem, że to mój SETNY wpis na blogu. Tada-bums!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz