Kompletowanie odzieży i sprzętu turysty górskiego trwa na ogół kilka lat, ale i zapewnia (co najmniej) kilkuletnią trwałość tych produktów (wymiana butów czy kurtki to często wydarzenie nie mniejsze jak kupno nowego samochodu). Wyjątkiem jest, oczywiście, bielizna w tym skarpety, dlatego z myślą o zbliżających się chłodach rozpocząłem poszukiwania nowych onucek, dopóki nie trafię jakiejś znacznej przeceny Smartwoola albo Artur nie zdecyduje się sprezentować mi tych swoich cudownych Bridgedale'i ;-)
Mój wybór padł na (już chyba nie szyte) skarpety Merino-tec Contima oraz Ice Fieldy Columbii, obie szyte przez Intersocks. Zakupiłem te drugie i jak na razie jestem zadowolony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz