Do niedawna za najbardziej uniwersalny przyodziew uważałem bluzy polarowe o gramaturze 100g/m2, które nosiłem saute, doppel gdy zimniej, jako izolacja pod gore, smocka, windshirt, backup w plecaku czy sakwie, a nawet pod sportową marynarkę. Obie moje "setki" Alviki dokończyły żywota, a ja stanąłem przed wyborem ich, cioranego na wszelkie możliwe sposoby, następcy. Tym razem- gładkiego i elastycznego.
środa, 27 listopada 2013
sobota, 23 listopada 2013
POLSKA MŁODZIEŻ SŁUCHA POLSKIEJ MUZYKI
Za Krzysztofem Zalewskim, podobnie jak za Brodką, przez kilka lat ciągnął się smród pewnego telewizyjnego widowiska. Oboje sobie doskonale z tym poradzili zaskakując własnymi, przemyślanymi i dojrzałymi muzycznie płytami. W przypadku Zalewskiego mówię tu o mającym premierę w tym miesiącu "Zeligu".
niedziela, 17 listopada 2013
ZŁOTE RUNO
Nie wszystko złoto, co się świeci.
Nie będzie to post o merynosach i ich wełnie, choć marketing niejednej firmy tego by chciał.
Istnieje wiele gatunków wełny, z czego kilka wyższych jakościowo od osławionej merino wool, choćby z wielbłąda czy alpaki, a jednocześnie nie widzę powodów by unikać odzieży ze "zwykłego" runa.
Po raz enty się powtórzę, że wełna obok power stretcha to moje ulubiona tkanina będąca podstawa mojej jesienno- zimowej garderoby. Zatem więc kilka słów, co się u mnie sprawdza.
piątek, 8 listopada 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)