Taką oto kurteczkę Vaude Escape zakupiłem wczoraj za 5 zł, ale teraz nie o tym...
Mój poradnik skierowany do stawiających pierwsze kroki w turystyce spodobał się p. Kasi z pewnej NIEZWYKŁEJ firmy outdoorowej, czego owocem będzie (mam nadzieję) "coś" ciekawego, skierowanego do młodych...
A kurtka jest w porządku, lekka- niezła jako awaryjny przyodziewek wiosenno- letni w plecaku czy, po prostu, na miasto. Tylko bez kaptura ją kupiłem, więc gdyby ktoś miał na zbyciu od starej czy uszkodzonej kurtki, to chętnie przyjmę.
Perełka.
OdpowiedzUsuń