środa, 21 lutego 2018

BOOKING CZYLI PH WYKLĘTY



https://www.booking.com/index.html?aid=1473854

   
Co tu dużo mówić- praca przedstawiciela handlowego nie należy do lekkich, zwłaszcza gdy się obsługuje niemal ćwiartkę Polski, jak ja. Gdy auto staje się Twoim pierwszym domem i żałujesz, że firma nie pomyślała o kamperze dla Ciebie, takim z wc na dodatek. Gdy w bagażniku masz zawsze zapakowaną walizkę- kabinówkę. Gdy ta orlenowska staje się dla Ciebie wyznacznikiem idealnej kawy. Gdy za szybą migają Ci mijane atrakcje znane z przewodników. I w tym wszystkim warto znaleźć sobie jakąś małą przyjemność - dla mnie jest to noc spędzona w przyjemnym hoteliku w ciekawej lokalizacji, zakończona smacznym i obfitym śniadaniem (ph je jak stary pies- raz dziennie. No może dwa...).


W sukurs tym zachciewankom przychodzą internetowe wyszukiwarki hoteli, z których ja wybrałem Booking. W praktyce wygląda to tak, że raczej nie rezerwuję noclegów z wyprzedzeniem, a odpalam androidową aplikację w ciągu dnia i na podstawie lokalizacji, ceny, zdjęć obiektu i , czasem, opinii, w przeciągu max 10 minut dokonuje wyboru i rezerwacji. Piszę to wszystko po to, żeby jasno określić charakter mojej "turystyki" i tym samym moich oczekiwań od hotelu, z których zaspokojeniem jest różnie. Bookingowa wyszukiwarka posiada checkbox podróży służbowych, co wg mnie powinno wiązać się z bezproblemowym parkingiem dla osiołka czy dobrym wifi, ale nie zawsze tak jest, dlatego pozwolę sobie wymienić najdokuczliwsze i najczęstsze niedociągnięcia tychże przybytków:



INTERNET
czyli wspomniane łaj-faj. Wprawdzie wożę ze sobą alternatywne źródło internetu, ale nie jestem w stanie pojąć jak można oznaczyć swój przybytek "idealnym dla podróży służbowych" bez tego niewidzialnego dobra. Masakra.



GNIAZDKO
Z nieznanych mi przyczyn hotelowym standardem jest jedno pojedyncze gniazdko na pokój (drugie w łazience) w dodatku najczęściej umiejscowione za łóżkiem. WTF jak mawia młodzież?! Rozwiązaniem na to jest mały rozgałęźnik- złodziejka na 3 wtyczki: lampka, telefon i laptop, choć znam takiego, który wozi ze sobą listwę.









ŚNIADANIA
Jestem dużym chłopcem 185 cm/100 kg, któremu Kapitan Śniadanko z Ulicy Sezamkowej włożył do głowy najważniejszość tego posiłku, życie nauczyło, że musi starczyć co najmniej do popołudnia a Bozia dała zmysł smaku. I tego oczekuję. Zauważyłem, że najlepsze śniadania są w hotelach gdzie nie brakuje mieszkańców (zdarzało mi  się, że byłem jedynym), przy czym lepiej nie czekać do końca wydawania śniadań. Kolejnym niezrozumiałym utrudnieniem jest wydawanie śniadań od godziny późniejszej jak 7ma.








EXPRES DO KAWY
dobry expres powinien być standardem na śniadaniowym bufecie. Kawa rozpuszczalna i termos z wrzątkiem - żenua. Dajcie ludziom tę przyjemność na początek dnia.


CZAJNIK W POKOJU
lub na korytarzu jest ciekawym zjawiskiem w pensjonatach czy hotelach klasy turystycznej. Jako miłośnikowi herbaty bardzo mi to odpowiada. Bardziej niż telewizor, którego jeszcze nigdy nie włączyłem.


STOPERY
nic nie ważą, wrzućcie do kosmetyczki. Piszę te słowa 14 lutego ściana w ścianę ze świętującą Walentynki parą zatem moje są w uszach. Taka sytuacja.






Oprócz stoperów i złodziejki stałe wyposażenie mojej walizki stanowi:

ŁADOWARKA DO TELEFONU
się wie

JAPONKI
tanie, lekkie i gumowe- do chodzenia, a przede wszystkim pod prysznic.

RĘCZNIK
kiedyś woziłem mały ręczniczek do twarzy, resztę ciała wycierałem hotelowymi- dziś duży z mikrofibry frotte (bjedrongo), którego używam jeśli hotelowe nie budzą mojego zaufania.

Mimo wspomnianych niedociągnięć, dzięki aplikacji można za stosunkowo niewielkie pieniądze zaliczyć interesujące miejsca jak pałac w Sieniawie czy Spa Chotowa, nawet będąc w pracy.
Zatem z taką wiedzą nie pozostaje Ci nic innego jak zaplanowanie wycieczki na najbliższy weekend i rezerwacja noclegu na Bookingu. Jeśli zrobisz to przez poniższy link, zaoszczędzisz 50 zł...a przy okazji ja też ;-)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz