Pozwoliłem sobie wrzucić do listy obserwowanych blog kol. Łukasza, który właśnie wyrusza w wyśmienitą podróż z Polski do Santiago de Compostella pieszo! Zamierzam śledzić jego poczynania, choćby dlatego, że sam się kiedyś tam wybiorę o wiele krótszym, tzw. francuskim szlakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz